Wednesday 24 August 2016

Motywacja :)

Siemanko mordeczki!

Jestem mega pozytywnie zaskoczony, ze aż tyle Was tu weszło, naprawdę jest mi bardzo miło
Dzięki serdeczne za wszystkie prywatne wiadomości, komentarze a przede wszystkim za poświęcenie czasu. Fajnie, ze jesteście i dajecie mi jeszcze więcej wiary!

Szczerze Wam powiem, ze po napisaniu pierwszej notki na bloga nie wiedziałem czego sie spodziewać. Reakcje mogły być rożne, ale ciesze sie, ze zrozumieliście moj przekaz i jesteście tu ze mną.

Dzisiejszy wpis bedzie o motywacji, bo jak sami wiecie rożnie z nią bywa. Jedno jest pewne, motywacja zawsze pozwoli nam przetrwać gorszy okres, a własnie w te dni w które najbardziej nam sie czegoś nie chce, powinnismy cisnąć, - moim zdaniem jest to najlepszy sposób na wyrabianie charakteru oraz na pokonanie tego wewnętrznego lenia, który często nie pozwala nam ruszyć dupska z kanapy.

Na samym początku tryskamy motywacja, podniecamy sie, obmyslamy plan działania, obiecujemy sobie, ze to jest ten czas, ze teraz to zrobie! I co? Po pewnym czasie gdy nie widać większego progresu, gdzie pojawiają sie pierwsze chwile zwątpienia czy większa bariera do pokonania, po prostu odpuszczamy. Własnie to jest ten moment kiedy powinnismy przycisnąć, dać więcej od siebie, udowodnić samemu sobie, ze potrafimy. Nie ma windy do sukcesu musimy większymi lub mniejszymi krokami iść po schodach.
Nieważne jak wolno robimy postępy, ważne, ze wciąż idziemy naprzód.
Jezeli czegoś bardzo pragniemy i mowa tu o wszystkim, lepszej pracy, sylwetce, lepszych ocen czegokolwiek, musimy wyjsć za strefę komfortu i robić w danym momencie to na co nie mamy zupełnie ochoty, a zaowocuje to w późniejszym okresie naszego zycia.

Skąd ja czerpie motywacje? Szczerze to znajduje ja wszędzie, w domu, pracy, nawet gdy wychodzę ze znajomymi. Dla mnie motywacja to moja rodzina, dziewczyna, babcia z która rozmawiam przez telefon, muzyka, kumple, którzy tez maja własne cele i cieżko pracują by mieć więcej.

Czerpie inspiracje z mądrych ludzi, którzy dzięki swojemu zaparciu doszli do czegoś o czym zwykły człowiek może tylko pomarzyć. Jeżeli ktoś odniósł sukces w życiu to dlaczego Ty nie możesz? Możesz, tylko musisz tego pragnąc jak oddechu, bądź gotowy do wyrzeczeń. Czas, który poświęcasz na doskonalenie siebie nie wróci, ale pewnego dnia Twoje marzenia mogą stać sie rzeczywistością, a to bedzie największa i najcudowniejsza nagroda jaka mogłeś otrzymać. Nie bójmy sie ryzykować - kto nie ryzykuje ten szampana nie pije :)

Kazdy z nas za młodych lat miał marzenia, chciał zostać piłkarzem, piosenkarzem czy tancerzem i gdzie te wszystkie plany o karierze sportowca, biznesmena czy kogokolwiek o kim marzyliśmy zostać?
Według mnie sprzedaliśmy to wszystko za drobne, za prace w ktorej musimy tyrać od poniedziałku do soboty, aby wystarczyło na rachunki i życie. Jest nam dobrze jak jest i nie chcemy niczego zmieniać albo po prostu boimy sie zaryzykować. Pamiętajcie, nigdy nie jest za późno, czas na spełnianie marzeń jest zawsze!


Każdego dnia daje z siebie 100% by być najlepsza wersja samego siebie, walczę ze swoimi słabościami, staram sie wykluczyc jak najwiecej wad, ale na moje szczęście ludzi idealnych nie ma, tak sobie tłumacze, hehe.

Pamiętajcie, przetrwają tylko najsilniejsi. Walczcie o lepsze jutro a pewnego dnia wygracie życie.

Pozdrawiam mordeczki !

P:S dorzucam filmik ode mnie, mam nadzieje, ze trafie z przeslaniem. Jak sie podoba zostawcie łapke w góre, komentarz cokolwiek bym wiedzial, ze jest okej, heh :)

SUBSKRYBUJCIE KANAL KUMPLE - wiecej juz niedlugo. 
Piona!

Sunday 14 August 2016

Zycie, plany, marzenia :)

Na samym początku chciałbym od razu podziękować , ze pofatygowaliście się, aby tu wejść. Wielkia piona dla wszystkich! 🙂
Szczerze mówiąc nie wiem od czego zacząć, może kilka słów,  po co, dlaczego, w jakim celu itp..

Nazwisko moje znacie, lat 23 i jestem gościem, który udowodni, ze można wyjsć z najgorszego gówna i zacząć spełniać swoje marzenia i osiągać cele 🙂


Zdecydowałem się na pisanie bloga, ponieważ moje życie do pewnego czasu to był istny chaos i totalne szaleństwo, rzekłbym nawet idiotyyzm. Jak część mnie zna to wie o czym mowię, reszta dowie sie jak zbiorę sile i odwagę , żeby sie z tym podzielić. Teraz tylko moge powiedzieć, ze bylem o krok przed zakładem karnym. Dla niektórych może nie zrobiło by to większego wrażenia, na mnie jako na dzieciaku, który wychował sie bez ojca, większość dzieciństwa mieszkał z babcia a gdy juz wyjechał do Anglii do matuli nagle po kilku latach miałby trafić zza kratki, a wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? Łzy własnej matki, która jako jedyna byla na sali sadowej, zabrakło tam nawet mojej kobiety, teraz juz byłej.. Wiele upadków życiowych, to był jeden z nich. Ale nie ma co gdybać bo to juz przeszłość, tak widocznie miało być. Swoje musiałem przeżyć, zeby być w tym miejscu gdzie jestem, odnaleźć pasje, którą jest siłownia, Motywować innych bo z tego czerpie najwieksza radość.

Obrałem cel, chciałbym wystartować w zawodach kulturystycznych w następnym roku i tez dlatego powstaje ten blog, na którym bede uwieczniał swoje poczynania. Napewno nie będzie lekko, ale gdyby było to każdy by to robił. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych i udowodnię Wam, ze jeśli się chce to można wszystko. Tak naprawdę dopiero w tym roku zacząłem trenować na poważnie, trzymać  dietę, sprawdzać na co najlepiej reaguje mój organizm. Staram sie wprowadzać częste zmiany w diecie i treningu - artysta kombinator tak zwany, hehe 🙂

Ja najzwyklejszy chłopak bez perspektyw na życie uwierzył w siebie, uwierzył, ze można żyć inaczej, osiągnąć wyższy szczebel życiowy. Chce rozwijać się i pracować na swój sukces.
Stawianie zadań nigdy się nie kończy, ponieważ jest to proces, a nie pojedyncze zdarzenie.

Wiara w siebie, ciężka praca i samodyscyplina zaprowadzi Was po największe osiągnięcia życiowe. Nie bede się rozpisywał bo tak naprawdę nie wiem czy w ogóle ktoś to przeczyta, heh.
Jeżeli juz ktoś przeczytał, serdeczne dzięki i czekajcie na więcej wpisów.
Miedzy innymi bedą wrzucał swoje diety, treningi, filmiki, zdjęcia, osobiste przemyślenia coś z życia prywatnego i oczywiście dawkę motywacji!


Pozdrawiam wszystkie dobre mordy i pamiętajcie, ze nie ma przeszkód nie do pokonania. Trzeba uczyć sie na błędach, wyciągać wnioski i robić dalej swoje. Mamy jedno życie, wykorzystajcie je jak najlepiej.

Wielkie ELO! 🙂

Pólroczna przemiana. 
Pozdrówki!